czwartek, 14 listopada 2013

Powrót powrotami :)

Szmaaat czasuu minęło odkąd tu ostatnio byłam. Czas leciał i leciał, a ja nawet nie mogłam dodać żadnego wpisu ! Ale już moja głowa jest spokojna, bo rozwiązałam problem z hasłem itp. Już mogę pisać ile chcę, co chcę i gdzie chcę ! :) A więc... u mnie dużo się nie zmieniło. Hmm... FIREDANCE! Potrafię już więcej i byłam już na 4 występach. Było spoko. Szkoła ? Zdałam. A praca nad morzem była prawie że nieznośna. Wytrzymałam niecały miesiąc. Plotłam warkocze i robiłam tatuaże z henny. Cóż.... w morzu nawet się nie kąpałam, bo praca 12 h, a później jeszcze powrót na kemping niecałą godzinę. Ale dałam radę i byłam z siebie zadowolona. Kasiorki uzbierało się na własne wydatki. Kupiłam sobie m.in. poje (do tańca z ogniem). Hmm... chyba będę już kończyć. Trzeba pomyśleć nad jakimś zacnym postem ! ;) Do zobaczenia wkrótce !!! :D

2 komentarze:

  1. Ten czas jest jakiś magiczny - tylu ludzi w tym momencie powraca lub opuszcza blogi! Proszę, zalicz się do tych pierwszych, tak na stałe c ;

    OdpowiedzUsuń
  2. No to czekam na następną notkę :>

    OdpowiedzUsuń