poniedziałek, 28 maja 2012

O smutku...


Ten wpis poświęcę uczuciu jakim jest smutek.      




  Smutek to negatywny stan emocjonalny. Powoduje on zmianę nastroju. Smutkowi często towarzyszy płacz. Ogólnie jest on uważany za przeciwieństwo szczęścia, oczywiście uważam, że to raczej antonim radości. To uczucie może prowadzić do depresji. Człowiek zamyka się w sobie i nie ma ochoty nic robić.
              W tym wpisie chciałabym wam przedstawić wypowiedzi innych na temat smutku. Osoby te zgodziły się na umieszczenie ich odpowiedzi na blogu, za co jestem wdzięczna hehe. Osoby te są użytkownikami strony zapytaj.com oraz z mojej listy znajomych na gg ;D oto kilka z nich.

ZADANE PYTANIE:

Co sądzisz o smutku? Napisz coś o nim.
Kiedy Cię łapie smutek, kiedy jesteś smutny/a.
Jak się go pozbyć.
Jak często czujesz to uczucie?
Płaczesz?
Może coś innego robisz? Krzyczysz w poduszkę?




"Smutek jest dla mnie, czymś dobrym, bo zawsze motywuje mnie do działania…Fakt jest „smutny” ;D ale dzięki niemu mogę zacząć coś od początku :  Zaczynam działać i wierzę w siebie. Myślę że gdyby go nie było to tak naprawdę nic nie miałoby sensu… Bo gdyby np. każdy się tak cieszył ze wszystkiego, to uśmiech na naszych ustach wywoływał by fakt, że umarła nam mama, ktoś zabił dziecko itd… Smutek tak jak już napisałam jest motywacją i takim jakby kluczem… Jest czymś co zaczyna się rozumieć z czasem… Często ktoś mówi nie płacz, ale moim zdaniem warto płakać, bo po co trzymać te emocje w sobie… Też smutek jest dla mnie czymś takim, że każdy człowiek ma emocje i z czasem jest ich za dużo, trzeba się ich jakoś pozbyć, i ten smutek jest takim jakby „oczyszczeniem” z tego wszystkiego… Wiem dziwnie napisane, ale szczere : )Smutek łapie mnie gdy widzę jak ważna dla mnie osoba cierpi, np. jak moja mama płacze..Gdy cierpi jakieś zwierzę…Gdy coś mi leży na sercu, gdy czuję się podła i wredna, gdy ktoś przeze mnie cierpi, gdy ktoś mnie zrani…Nie pozbywam się go…On sam przemija, ja że tak powiem jeszcze bardziej się dołuję, puszczając smutną piosenkę, myśląc że jestem beznadziejna, o tym że lepiej było by gdybym się nie urodziła…Ale gdybym miała się go pozbyć, zadzwoniłabym do przyjaciółki, ona na pewno by mnie pocieszyła…Chociaż ja nie lubię obarczać ludzi swoimi problemami, ale mimo to robię to dość często nawet o tym nie wiedząc…Takie uczucie zdarza mi się bardzo rzadko, z dwa razy do roku, ale cholernie boli..To nie jest jakiś tam mały smuteczek, to jest coś od czego mam ochotę zrobić jakieś głupstwo…Nigdy nie robię bo myślę o tych wszystkich wspaniałych osobach, o tym że by cierpieli…Ale myślę o tych wszystkich sytuacjach, to mi daje w pewnym stopniu ukojenie…Płaczę, dużo płaczę, choć nikomu tego nie pokazuję. Gdy wchodzi do pokoju np. moja siostra udaję że wszystko jest okey…Ale nie jest, boli mnie i ledwo co daję radę się powstrzymać…Ale nie chcę jej tego pokazać, bo ją kocham i nie chcę żeby cierpiała przez to że ja cierpię…Nie krzyczę, nie robię nic specjalnego…Po prostu cierpię, w samotności…I myślę o tym wszystkim, a w głowie wirują mi tysiące myśli…Jestem zła na siebie, ale też współczuję, sobie…Nie jej, jemu, czy im tylko samej sobie…"




Użytkowniczka nie zezwoliła na umieszczenie jej nazwy i linku, więc jeżeli ktoś miałby ochotę się z nią skontaktować to przeze mnie jest to możliwe. Więc jak coś proszę pisać do mnie o kontakt z tą osobą ;)
Brawa dla niej, naprawdę się postarała :D






_____________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________________


Kolejna wypowiedź : użytkowniczka: RockandDream  link do profilu: http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_1689481.html


"Ja kiedy jestem smutna,muszę być sama,nie chcę aby ktoś mnie przytulał albo mówił czułe słowa.Wtedy puszczam sobie muzykę zazwyczaj mocną,taką abym zapomniała o smutku.Czasem płaczę,ale niedługo.Wtedy sobie myślę,że życie toczy się dalej i nie można użalać się całe życie.;]"


Również proszę o oklaski heheh ;D


___________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________

Kolejna wypowiedź : użytkowniczka : EvelynMargharett    link do profilu : http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_1663332.html

"Puszczam sobie szczęśliwą piosenke Najlepiej Simple Plan – Summer Paradise <3"


__________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________

A teraz inaczej, wypowiedź chłopaka ;D z listy kontaktów na gg :)
ten pan ma na imię Dawid, czyż nie jest to ładne imię ? ;D


"Smutek jest uczuciem negatywnym, aczkolwiek w pewnych sytuacjach budujacy i motywujacy do wprowadzenia zmian w swoim zyciu . u mnie smutek pojawia się wtedy kiedy kogoś zawodzę ( bardzo dla mnie ważnego) lub jeśli taka osoba zawodzi mnie. słucham muzyki aby oderwać się od rzeczywistości , albo znajduję sobie jakies zajęcie aby tylko nie myśleć."

____________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________


Kolejna wypowiedź : użytkowniczka : ZbuntowanaJustinaRBD   link do profilu : http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_888696.html

"Hmm ja też mam dużo smutków, czasem czuje że moje życie nie ma sensu :)
Ale myślę tak że kiedyś spełnię marzenia bo mam nadzieję Pomyśl że są ludzie dla których jesteś całym światem ( czyli twoi rodzice ). Słuchaj pozytywne piosenki :D Pomyśl o czymś śmiesznym lub przypomnij sobie najfaniejszy przypał w twojej szkole ;)
Pisz piosenki oddaj to co czujesz ."


Wspaniała wypowiedź ;)




________________________________________________________________________________________________________________________
__________________________________________________________________________________________________________________________________

Kolejna odpowiedź na zadane pytania: użytkowniczka: aleksandrapolska    link do profilu : http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_217711.html


"heh terz miewam doła czasem myśle poco żyć i tak w końcu umrem ale poryczem po miewam trohe dola ale w końcu przehodzi
-sory za ortografie"


Hej wszystkim ! ! ! ;)


Hej, postanowiłam założyć bloga. Kiedyś już prowadziłam, ale po jakimś czasie znudziło mi się to i nie dodawałam żadnych wpisów, i tak przestał on funkcjonować. A był naprawdę dobry. Później znowu były przymiarki do prowadzenia bloga, ale na darmo. Teraz mam nadzieję, że będzie to inaczej.
Tak czy inaczej, to mój pierwszy wpis. Zachęcam wszystkich do czytania postów i komentowania ;D Blog jeszcze nie jest w pełni gotowy, ale z czasem się rozwinie. Liczę na was  ;) wchodźcie na stronkę pt: O mnie. Dowiecie się tam niedużo, ale zawsze coś ;)
Mam nadzieję, że będę miała dla kogo pisać. Inaczej blog będzie bez duszy. Życzę miłego czytania :)

„Nie tyle korzystamy z cnoty i rozumu drugich, ile z ich złośliwości i głupstwa.”
Stefan Witwicki