Zrobiłam dzisiaj to drzewko szczęścia, które miałam wczoraj zrobić. Wyszło ładnie, ale nie trwało to pół godziny jak pisali w internecie, ale mi to zajęło z godzinę do półtora godziny. Mimo wszystko jestem zadowolona, cieszę się, ze zrobiłam coś sama, jakąś rzecz. Jest to proste do wykonania, ale zawsze coś ;D
Zamieszczam tu zdjęcia tego drzewka.
Kamienie (te jakby koraliki)- od Krzyśka mamy.
Druty (miedź)- z taty szafki z narzędziami.
Kamień- Krzyśka mamy przywieziony z nad morza.
Serce (zawieszka)- znalazłam w pudełku.
No tak, ale dzisiaj miał być post o mojej historii, więc zamieszczę go jutro. Nie gniewajcie się :)
Miłego wieczora.
Świetne to drzewko. Zrobiłabym sobie coś podobnego.
OdpowiedzUsuńA jak umieściłaś miedź na tym dużym kamieniu?
Czekam na nową notkę i zapraszam do mnie w wolnej chwili http://mike-bate.blogspot.com/
Bardzo ładne to drzewko :). Zapraszamy na Lawendową Aleję
OdpowiedzUsuńhttp://lavender-avenue.blogspot.com/
I tak mam wrażenie,że czytam za mało.
OdpowiedzUsuń-"Ptasiek", "Rok 1984", "W pierścieniu ognia", "Kosogłos", "Gringo wśród dzikich plemion" i "Kołtun się jeży". Polecam, polecam. :)Podoba mi się to,że próbujesz robić coś sama, coś kreatywnego. Ja bym nie miała do tego cierpliwości.
ojejku, jakie śliczne. *o* chyba natchnęłaś mnie do zrobienia czegoś takiego. ;3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie. http://prince-polo-kamcia.blogspot.com/